Banki z nowym pomysłem na uniknięcie SKD – jakie stosują praktyki?

Banki w Polsce stoją obecnie przed dwoma znaczącymi wyzwaniami. Oprócz problemu związanego z unieważnianiem wadliwych kredytów frankowych, na horyzoncie pojawiło się także nowe zagrożenie. Prezes ZBP, Tadeusz Białek, zwrócił uwagę na rosnący trend masowego podważania umów kredytów konsumenckich z powodu Sankcji Kredytu Darmowego (SKD). Liczba takich kredytów w Polsce przekracza 18 milionów, co stanowi ponad dwudziestokrotnie więcej niż kredyty we franku szwajcarskim. Szacuje się, że do sądów mogło trafić już 20 tysięcy pozwów od konsumentów, którzy żądają zastosowania SKD. Sektor bankowy poszukuje więc skutecznych strategii na neutralizację tego zagrożenia, rozważając m.in. możliwość zastąpienia wadliwych umów kredytowych nowymi kredytami konsolidacyjnymi.

Od złych praktyk stosowanych przez banki w umowach frankowych, przez sprawy o WIBOR, po kredyty konsumenckie

Banki w Polsce, mimo upływu lat od boomu na kredyty pseudowalutowe, nadal kontynuują praktyki naruszające prawa konsumentów. Oferują one nadal nieuczciwe kredyty i pożyczki, które nie spełniają wymogów ustawy o kredycie konsumenckim z 2011 roku.

Pod regulacje tej ustawy podlegają różnorodne produkty finansowe takie jak kredyty gotówkowe, kredyty ratalne, kredyty z odroczoną płatnością oraz kredyty konsolidacyjne udzielane osobom posiadającym status konsumenta, o wartości do 255.550 zł. Zgodnie z ustawą, umowy te muszą spełniać określone standardy. Konsumentom przysługuje prawo do skorzystania z Sankcji Kredytu Darmowego, jeśli umowa nie spełnia wymogów prawnie określonych. Oznacza to, że konsument może żądać zwrotu „gołego” kapitału, czyli zwolnienia z obowiązku zapłaty odsetek oraz kosztów poza odsetkowych.

Kancelarie prawne zajmujące się sprawami przeciwko bankom zauważyły, że tysiące umów kredytowych zawierają nieuczciwe zapisy. Dają one podstawy do skorzystania z Sankcji Kredytu Darmowego. Banki często stosują praktyki takie jak dodawanie prowizji do kwoty kapitału kredytu, opłat czy składek ubezpieczeniowych. Naliczają one wówczas odsetki od zawyżonej kwoty. Taka praktyka jest formą wyzysku. A to dlatego, że klienci płacą odsetki nie tylko od rzeczywistej kwoty kredytu, ale także od dodatkowych opłat, które stanowią dochód banku.

To świadczy o trudnej sytuacji finansowej, z którą borykają się zwykli obywatele, którzy zaciągają kredyty na pokrycie bieżących potrzeb.

SKD – instytucja, z której coraz chętniej korzystają kredytobiorcy

Ok. 20 tysięcy umów konsumenckich zostało poddanych ocenie sądowej. Banki jednak rzadko zgadzają się na ugodę dotyczącą Sankcji Kredytu Darmowego, stawiając konsumentów przed koniecznością wchodzenia na drogę sądową. Banki zaczynają zauważać ryzyko związane z masowym kwestionowaniem umów kredytowych, co odzwierciedlają raporty kwartalne kilku instytucji finansowych. Choć oficjalnie sektor bankowy minimalizuje ten problem, nieoficjalnie intensywnie poszukuje sposobów na zneutralizowanie tego zagrożenia.

Dodatkowo Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza zadał pytanie prejudycjalne do TSUE w sprawie umów kredytu konsumenckiego, dotyczącego możliwości naliczania odsetek od prowizji lub innych kosztów poza odsetkowych. Odpowiedź na to pytanie może mieć kluczowe znaczenie, szczególnie po wyroku TSUE w sprawie kredytów frankowych z 2019 roku, który spowodował lawinę unieważnień umów przez polskie sądy.

Jeśli TSUE opowie się po stronie konsumentów w kwestii naliczania odsetek od prowizji bankowej, banki staną przed ogromnym wyzwaniem. Potencjalnie wadliwych umów kredytowych może być w Polsce nawet kilka milionów. W związku z tym sektor bankowy desperacko poszukuje rozwiązania, które pozwoliłoby uniknąć roszczeń związanych z Sankcją Kredytu Darmowego.

Kredyt konsolidacyjny – sposób na to, by banki pozbyły się wadliwych kredytów konsumenckich

Banki aktywnie promują kredyty konsolidacyjne jako rozwiązanie dla osób mających wiele zobowiązań finansowych. Pomimo rosnących kosztów życia, wiele osób decyduje się na skorzystanie z tego rodzaju produktów bankowych, by uprościć swoje finanse. Banki, oferując kredyty konsolidacyjne, mogą mieć jednak inny cel niż tylko pomoc konsumentom – mogą chcieć zastąpić stare, wadliwe umowy nowymi, korzystniejszymi dla siebie.

Ustawa o kredycie konsumenckim daje konsumentom rok na skorzystanie z Sankcji Kredytu Darmowego od dnia wykonania umowy. W praktyce oznacza to, że klienci, nieświadomi wad swoich dotychczasowych umów, mogą zostać skłonieni do podpisania nowych umów kredytowych. Nawet jeśli później dowiedzą się, że mieli możliwość skorzystania z SKD, mogą uznać, że jest już na to za późno. Banki jednak nie mogą tak łatwo uniknąć odpowiedzialności za wadliwe umowy. Eksperci prawni podkreślają, że zastąpienie starych umów nowym kredytem konsolidacyjnym nie pozbawia banków obowiązku przestrzegania praw konsumentów. Termin roczny na skorzystanie z SKD zaczyna biec od daty spłaty skonsolidowanych zobowiązań, co oznacza, że klienci nadal mogą chronić swoje prawa, nawet po podpisaniu nowej umowy kredytowej.

W Polsce istnieje wiele milionów umów kredytów i pożyczek objętych ustawą o kredycie konsumenckim z 2011 roku, z częstymi wadami prawnych i nieuczciwymi postanowieniami, które mogą prowadzić do stosowania Sankcji Kredytu Darmowego przez konsumentów. Banki, próbując uniknąć przyszłych roszczeń, intensyfikują sprzedaż kredytów konsolidacyjnych, które mają zastąpić wcześniejsze wadliwe umowy. Eksperci zauważają jednak, że termin na skorzystanie z SKD biegnie od daty spłaty konsolidowanych zobowiązań, co oznacza, że klienci wciąż mogą egzekwować swoje prawa, nawet po podpisaniu nowych umów kredytowych.